Witam Was kochane w piątek 1 grudnia! Wczoraj padał u mnie śnieg i już poczułam magię świąt, dziś byłam na krzywej cukrowej - Najgorsze badanie dla każdej ciężarnej! Jednak już się pozbierałam i przychodzę do Was z krótkim wywiadem jakie udzieliły mi blogerki, które tak ja ja poddały się zabiegowi rozjaśnienia włosów. Jesteście ciekawi ich historii oraz tego w jaki sposób pielęgnują swoje włosy?
Zabieg rozjaśniania włosów jest bardzo ryzykowny, zwłaszcza jeśli schodzimy z ciemnego koloru, tak jak w moim przypadku. Włosy rozjaśniłam najpierw w domu, kolejnie po około miesiąca czasu w salonie fryzjerskim. Jak je pielęgnuję?
- Zabezpieczanie jedwabiem CHI
- Olejowanie włosów to podstawa, staram się wykonywać olejowanie co 2-3 dni
- Maska Kallos Algae
- Odżywka bez spłukiwania z Mariona
Póki co dopiero uczę się pielęgnacji włosów rozjaśnianych, ponieważ moje włosy zawsze były w odcieniach brązu. Dlatego postanowiłam przepytać blogerki, które poddały się temu zabiegowi...
KLAUDIA
Kiedy postanowiłam rozjaśnić włosy byłam posiadaczką koloru mysiego blondu, do
rozjaśnienia włosów namówił mnie mój narzeczony i to był strzał w 10 - tkę. - Napisała nam Klaudia.
Nigdy nie pomyślałabym i nawet nie zrobiła rozjaśnienia włosów w domu. Do tego trzeba mieć nie tyle co cierpliwość i czas, ale i umiejętności oraz specjalistyczne bardzo dobre jakościowo produkty. Wiadomo - zła jakość mogłaby spowodować spalenie włosów.
Zatem jak Klaudia pielęgnuje swoje włosy?
Na co dzień do pielęgnacji moich włosów używam tylko i wyłącznie naturalnych kosmetyków.
- Raz w tygodniu olejuję moje włosy olejkiem lnianym z pomarańczą z Vianka
- Stosuje maski nawilżające oraz z kreatyną marki Kallos
- Raz w roku poddaję się zabiegowi kreatynowego prostowania włosów
MARIA
Moim naturalnym kolorem przed rozjaśnianiem włosów był ciemny brąz. Rozjaśnianie ich trwało kilka godzin! Dopiero po 2-krotnym rozjaśnianiu i zafarbowaniu ich na chłodny szary odcień zyskały kolor bardzo jasnego blondu.
Włosy rozjaśniałam w salonie fryzjerskim, zapłaciłam 180 zl, ale zdecydowanie wole aby zrobił to profesjonalista, ponieważ już nie raz rozjaśniałam włosy sama w domu i raz wyszedł mi zabójczy płomienisty rudy. Nie polecam rozjaśniania na własną rękę.
Zatem jak Maria pielęgnuje swoje włosy?
- Najpierw myje włosy szamponem z Pantene. Następnie po spłukaniu nakładam odżywkę w piance i trzymam ja tak około 10 min
- Po spłukaniu przechodzę do fioletowego szamponu aby zniwelować efekt zżółkniętych włosów
- Po umyciu nakładam olej kokosowy, robię to 1-2 razy w tygodniu, aby nie przetłuścić włosów
- Nakładam jedwab z Mariona
- Podcinam regularnie włosy co 2 tygodnie o 1 cm, dzięki temu pozbyłam się już większości rozdwojonych włosów
ULA
Mój naturalny kolor włosów, to bardzo pospolity dla dziewczyn w naszym kraju, mysi, ciemny blond. Nigdy go nie lubiłam, ponieważ czułam się w nim nijako. Jasny blond to było marzenie, które ciągle pojawiało się w mojej głowie.
Lubię sama brać sprawy w swoje ręce, dlatego postanowiłam użyć droższych kosmetyków, ale wykonać zabieg rozjaśniania w domu. Przed rozjaśnieniem, dużo czytałam na ten temat, by mimo wszystko włosy jak najmniej ucierpiały. Zabieg zakończył się sukcesem, a ja mogłam się cieszyć upragnionym kolorem włosów. Wiedziałam, że utrzymanie blondu nie jest proste...
Zatem jak Ula pielęgnuje swoje włosy?
Najważniejsze w pielęgnacji włosów rozjaśnionych jest unikanie urządzeń do stylizacji ciepłem, co nie wyklucza ich używania (czasem).
Najlepszym środkiem, który sprawia że moje włosy są w dobrej kondycji, jest olej kokosowy.
Do mycia używam szamponów dla dzieci, ponieważ mają w sobie najmniej chemii.
Po myciu kładę na włosy odżywkę nabłyszczającą, by włosy nie były matowe.
Nie używam konkretnych firm, często zmieniam kosmetyki, ponieważ wciąż szukam tych najlepszych dla mnie.
Żeby dodać włosom miękkości, daje na wilgotne włosy jedwab.
Raz na dwa miesiące chodzę podciąć końcówki do fryzjera.
Pielęgnacja blondu nie jest skomplikowana, jednak trzeba się do niej przyłożyć, ponieważ łatwo zepsuć sobie włosy, a wiadomo, to one są nasza wizytówką.
Jak widzimy...
Do pielęgnacji włosów u dziewczyn dominuje:
- Olej kokosowy
- Regularne podcinanie końcówek
- Kreatynowe prostowanie
Jak Wam się podobają włosy dziewczyn? Oraz jak oceniacie
ich pielęgnacje?
WEŹ UDZIAŁ W AKCJI "POCZTÓWKA BLOGEREK"
Zapoznaj się z akcją i zgłoś się pod tym postem!
Włosy uli fantastyczne!
OdpowiedzUsuńU innych jasne blondy mi się bardzo podobają, ale u mnie niestety tylko podkreślał moją bladość. Dlatego powróciłam do naturalnego, ciemnego blondu.
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podobają się włoski Klaudii.
OdpowiedzUsuńJa teraz wracam do swojego naturalnego koloru :)
OdpowiedzUsuńOooo to powodzonka <3
Usuńja jestem typową włosomaniaczką. uwielbiam dbać o włosy, nie farbowałam ich, ale bardzo bym chciała lekko rozjaśnić, jestem ciemną blondynką. waham sie :/
OdpowiedzUsuńIch włosy są super! Kiedy ja miałam rozjaśnione końcówki, specjalnie ich nie pielęgnowałam, chyba mój błąd! Następnym razem skorzystam z tego postu :)
OdpowiedzUsuńankuuls.blogspot.com
Uwielbiam wywiady na blogach ! Mam nadzieje, ze też mi się kiedyś taki wywiad skapnie hihi :)
OdpowiedzUsuńhttp://nataliakaczmarek.blogspot.com/
Będę pamiętać o Tobie :)
UsuńBardzo podoba mi się taki post, Maria i Ula mają świetne włosy :)
OdpowiedzUsuńTeż zaszalałam i z brązowych włosów zeszłam na siwe. Piękny kolor, ale niestety włosy były w okropnym stanie. Zafundowałam sobie u fryzjera zabiegi OLAPLEX i muszę je polecić! Za tydzień idę na farbowanie wraz z zabiegiem, a potem chciałabym wypróbować specyfik o zbliżonym działaniu , który wypuściła firma Joanna - Ultraplex. Jeśli efekt będzie zbliżony to się przerzucę na to, bo o wiele tańsza alternatywa :)
OdpowiedzUsuńwww.panisliwka.blogspot.com
Ja farbowałam kiedyś na czarno, włosów nie farbuje od 18 roku życia (czyli jakieś 11lat) mam już swóje naturalne :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze!
Usuńja ostatnio przeprosiłam się z olejkami i kremami do włosów bo moje non stop farbowane na jasny blond włosy są dosyć zniszczone :-/
OdpowiedzUsuńJa mam swoje włoski naturalne i brązowe, ale widać ile trzeba poświęcić czasu na uzyskanie blondu. Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńObserwuję <3
Powiem szczerze że nigdy nie posunęłabym siędo rozjaśniania w domu ;) Bardzo kocham mój blond, i kocham gdy pięknie i zadbanie wygląda; ) Zawsze oddaję się w ręce specjalistów ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam krzywą cukrową, a nawet dwa razy i nie jest to smaczne, ale moim zdaniem nie ma takiej tragedii jak krąży opinia :) ale pewnie zależy jak wszystko od indywidualnego podejścia i samopoczucia. Dla mnie da się przeżyć bez większych ekscesów :D
OdpowiedzUsuń2 razy? O matko... mnie odrzuciło od słodkiego bardzo :( Ale przeżyłam bardzo dobrze... :)
Usuńsuper włosy :D Ja sama rozjaśniam i wciąż szukam tego zotego środka ;D
OdpowiedzUsuńI jak z kondycją Twoich włosów? <3
UsuńJa nigdy nie farbowałam podoba mi się tak jak jest <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie farbowalam bo podoba mi sie moj naturalny kolor.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze kiedys ja bede mogla wziasc udzial w takim wywiadzie.
Zapraszam do mnie:
http://olgv-kos.blogspot.com/
Uwielbiam blond, zawsze chciałam swoje rozjaśnić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wpis, ja właśnie pół roku temu rozjaśniałam włosy pasemkami blond i chcę to powtórzyć, na pewno skorzystam z tych porad :)
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
Też rozjaśniałam swoje włosy. Co prawda były to refleksy a nie całkowite rozjaśnianie ale włosy trochę ucierpiały. Odpowiednia pielęgnacja sprawiła jednak że wróciły do bardzo dobrej kondycji :)
OdpowiedzUsuńJa mam ciemne włosy i jak na razie nie zamierzam przejść na blond ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo bym chciała blond... :)
UsuńBardzo podoba mi się kolor włosów Uli :)
OdpowiedzUsuńTez rozjaśniałam włosy. Potem, oczywiście, rozjaśniłam odrosty, aby móc całość pofarbować tym razem na niebiesko. Przy takich zabiegach trzeba bardzo uważać, a dbanie o włosy to jedno z ważniejszych zadań.
OdpowiedzUsuńhttp://screatlieve.blogspot.com/
Kolor Uli bardzo mi się podoba :) Ja w styczniu mam zamiar rozjaśniać włosy :)
OdpowiedzUsuńMam na głowie naturalny "ciemny blond"/brąz i jedno rozjaśnione do jasnożółtego koloru pasemko. Szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiejś szczególniej różnicy: włosy są nieco cieńsze i łatwiej się puszą, ale poza tym nic szczególnego z nimi się nie dzieje ;) A moja pielęgnacja od wybitnych nie należy. Ale i tak i tak bałabym się ich rozjaśniać w całości.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
extra włosy :)
OdpowiedzUsuńteż kiedyś miałam robioną krzywą cukrową i nie wspominam tego dobrze :P
OdpowiedzUsuńO widzę, że wykorzystalaś na początku posta ikonkę, którą kiedyś wykonałam i publikowałam na blogu grafikerek.blogspot.com, milo by mi było, gdybyś podała jej źródło ;)
Fajnie, że tyle blogoerek zgodziło sie przeprowadzić z Tobą wywiad, bo można dowiedzieć się przydatnych sposobów pielęgnacji bezpośrednio z pierwszej ręki ;)
Mój blog - HELLO-WONDERFUL
Pozdrawiam cieplutko:*
Ja też mam na głowie mysi blond, farbowałam już na blond (poprzez stopniowe rozjaśnianie u fryzjera), na rudy, czerwony, brązowy różne odcienie. Nie stosuję żadnych masek ani innych specyfików. Jedyne co sama robię sobie płukankę ze skrzypu polnego, który nazbierałam sobie i teraz mam ususzony (w lecie oczywiście korzystam z normalnego świeżo zerwanego) oraz z octu jabłkowego. Tylko to. Po zabiegach typu maseczka moje włosy są "ładne" przez chwilę, a potem nagle szybko się niszczą dlatego już nie katuję ich żadnymi produktami, stawiam na naturę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG
Blog idealny dla mojej siostry, będzie zaglądać do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad! :)
OdpowiedzUsuńSama czytam bloga Klaudii :)
Pozdrawiam
Zdecydowanie rozjaśnianie włosów to bardzo trudny zabieg i uważam ze trzeba miec szczęście żeby znaleźć fryzjera lub osobę, ktora dobrze potrafi to zrobić. Jesli chodzi o mnie to naturalnie mam ciemno-brązowe włosy, a farbuje na czarno i nigdy nie bede chciała jaśniejszych wiec o rozjaśnianiu w moim przypadku nie ma mowy. Za to moja siostra, ktora jest z natury blondynką pofarbowala sobie włosy na brąz, potem chciała wrócić do swoich naturalnych. Teraz po kilku wizytach o różnych fryzjerów ma bardzo zniszczone włosy, wręcz spalone i rude.. i bedzie musiała obciąć. Wiec jak dla mnie rozjaśnianie to sztuka :D a co do dziewcyn które przedstawiłaś efekt świetny!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z wywiadami *,*
OdpowiedzUsuńZapraszam! Jeśli ci się spodoba zaobserwuj, będzie mi bardzo miło :*
Gabrielle->Klik!
Włosy piękne i genialny pomysły na taki post będący zbiorem doświadczeń przekazywanych bezpośrednio przez kilka osób :) Brawo, pozdrawiam serdecznie, M.
OdpowiedzUsuńDziekuje :*
UsuńPiękne włoski Klaudii ☺chciałabym takie !
OdpowiedzUsuńPiękne efekty!
OdpowiedzUsuńmega
OdpowiedzUsuń